47324
Book
In basket
(Biblioteka Poezji Współczesnej ; t. 121)
Awangarda? „To słowo powinno uczyć kochać teraźniejszość”, napisał Tadeusz Peiper. Jednak mówiąc dziś, w czasie teraźniejszym, o awangardzie, nie sposób zapomnieć o jej całkiem długiej historii. „To słowo” dzisiaj, w gruncie rzeczy, „uczy kochać” przede wszystkim (lub zarazem też) przeszłość. Taka miłość nie może być jakoś szczególnie awangardowa, jeśli tak łatwo dostrzec w niej stary paradoks czy nawet chroniczną sprzeczność: idealnie rzecz biorąc, awangarda idzie przed siebie w nieznane i na nic się nie ogląda – wydaje się więc, że każda historyczna awangarda jest dziś równie nieawangardowa jak każda historyczna nieawangarda. Nie jest to sąd prawdziwy. Awangardę szybko pochłania historia (a nawet, co często się zdarza, tak zwany rynek); trzeba po wielokroć ogłaszać „śmierć eksperymentu” w sztuce i z dawien dawna historyczny „koniec awangardy”. A jednak w tego rodzaju konstatacjach zbyt wyraźnie daje się słyszeć etos krytyki hermeneutycznie zachowawczej, której zależy na regularnych powrotach tego samego sezonu telewizyjnie umiarkowanych przyjemności. Awangardowy impuls, awangardowa częstotliwość fali, wyczuwalne są w eterze od stu kilkudziesięciu lat jako pogodowa anomalia, niespodziewany wędrujący wyż, północno-wschodni wiatr u Hölderlina, burza i powietrze jak po burzy: awangarda jest potrzebna jak tego rodzaju powietrze. [Fragment posłowia]
Availability:
Czarnków Filia 2
Brak informacji o dostępności: sygn. 821.162.1-1 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again